W niedzielę 29 września 2019, na Wydziałach Fizyki oraz Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej odbył się Festiwal Nauki Małego Człowieka, na który wybraliśmy się pod przewodnictwem Pani Kasi Czyż. Podczas wydarzenia prezentowano wiele zagadnień z zakresu biologii, chemii, fizyki oraz matematyki. Na poszczególnych stanowiskach można było obejrzeć lub samodzielnie wziąć udział w różnych ciekawych doświadczeniach i warsztatach.
W Auli Gmachu Fizyki odwiedziłam między innymi stanowisko „Jak Patrzymy Na Świat” gdzie Pan zaprezentował nam zjawiska związane z optyką oraz światłem. Prowadzący za pomocą odpowiednich kształtów i figurek oraz lustra pokazał jak potrafią oszukiwać nas nasze własne zmysły. Następnie dzięki obrotowej planszy z nadrukowanym wzorem dowiedziałam się jak mózg przetwarza taki obraz gdy jest w ruchu, zmieniając jego kształt oraz kolory. Warto również dodać, że takiego typu zjawiska są również wykorzystywane przez iluzjonistów.
Następnie odwiedziłam stoisko z pojazdami o minimalnym zużyciu paliwa. Są to pojazdy rozpędzające się do prędkości ok. 40 km/h. Jednak ze względu na nietypowy kształt oraz pozycję jaką musi przyjąć kierowca nie jest to pojazd dla każdego. Środek transportu zaprezentowany na festiwalu został zaprojektowany i zbudowany przez studentów ze Studenckiego Koła Aerodynamiki Pojazdów. Jeden ze skonstruowanych przez nich pojazdów o nazwie PAKS pokonał 377 km na 1 litrze benzyny!
Równie ciekawym stoiskiem było stoisko, na którym można było zaobserwować różne ciekawe rośliny oraz zwierzęta - a dokładnie pająki. Można było tam obejrzeć na przykład Ptasznika wraz z jego świeżo zrzuconą wylinką, więc na wydarzeniu prezentował się w nowiuteńkim ubranku. Niestety nie było możliwości owego pająka wziąć na rękę, ponieważ mogłoby to być dla niego śmiertelnie stresująca sytuacja.
Ostatnim stanowiskiem jakie odwiedziłam nazywało się „Dla lasu, dla ludzi” i można było się tam dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy o lesie i zwierzętach w nim mieszkających. Na samym początku odwiedziłam miejsce, gdzie w specjalnie przygotowanej pasiece ze szklanym okienkiem obserwowałam pracę pszczół. Następnie poszłam do stanowiska z ptakami gdzie pod okiem opiekunów tych zwierząt mogłam je za pomocą specjalnej rękawicy wziąć na rękę a nawet pogłaskać!
Na samym końcu wycieczki udaliśmy się do gmachu Politechniki, gdzie pani Kasia opowiedziała nam trochę o historii tej uczelni, a następnie weszliśmy do środka aby zwiedzić to jakże ciekawe miejsce.
Marysia