W sobotę, 10 czerwca, trzynaścioro dzieci pierwszokomunijnych z naszej szkoły razem ze swoimi rodzinami, pod przewodnictwem siostry Eweliny Kotwicy CSMA, pojechało do Niepokalanowa. Chcieliśmy podziękować Matce Bożej za dar Eucharystii dla naszych dzieci.
Każda rodzina dojechała na miejsce indywidualnie, aby w Bazylice Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask o godzinie 11.00 uczestniczyć we Mszy Świętej, transmitowanej również na falach Radia Niepokalanów. Msza Święta została odprawiona, między innymi, w intencji dzieci, rodziców, nauczycieli i całej Szkoły Katolickiej w Ząbkach. W homilii ojciec franciszkanin mówił o świętym Archaniele Rafale, do którego odnosiło się czytanie mszalne. Zachęcał do codziennej modlitwy do naszych Aniołów Stróżów i do oddania się w ich opiekę. Po zakończonej Eucharystii, u stóp bazyliki, zrobiliśmy sobie wspólne, pamiątkowe zdjęcie. Następnie udaliśmy się na tyły świątyni, aby uczestniczyć w Misterium Męki Pańskiej. Misterium w formie teatralnej zostało po raz pierwszy wystawione w Niedzielę Palmową 1963 r. Oświetlenie i ruchome figurki wykonali bracia Felicissimus Sztyk i Włodzimierz Błaszczyk. Jest to niesamowite przedstawienie, gdzie za pomocą światła, dźwięku, przesuwających się makiet z figurami i mroku można uczestniczyć w wydarzeniach Męki i Śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa. Sala była wypełniona po brzegi. Dzięki opiece siostry Eweliny mieliśmy przewodnika, ojca Maksymiliana, franciszkanina, który oprowadził nas po terenie sanktuarium. Rozpoczęliśmy zwiedzanie przed figurą świętego Maksymiliana stojącą u stóp bazyliki. Potem przeszliśmy do muzeum poświęconego temu niezwykłemu franciszkaninowi. Ojciec opowiadał o życiu, działalności i śmierci Świętego. Obejrzeliśmy zrekonstruowaną celę Maksymiliana, mogliśmy zakupić pamiątki w muzealnym sklepiku. Potem przeszliśmy do starej, drewnianej kaplicy, którą budował Św. Maksymilian. Jest to najstarszy budynek na terenie klasztornym. Od tego miejsca wszystko się zaczęło. W tej kaplicy Święty się modlił, tutaj odprawiał Msze Święte, głosił konferencje. To w niej bracia składali śluby zakonne. Kaplica nadal jest kolebką klasztoru. Obok kaplicy, od strony szosy, widać niewielką figurkę Niepokalanej. Ją to w 1927 r. postawił św. Maksymilian na jeszcze pustym polu, kiedy miał otrzymać teren od księcia Jana Druckiego-Lubeckiego. Figura Niepokalanej ukazuje ideę Niepokalanowa, klasztoru należącego do Niepokalanej i służącego Jej sprawie.
Dowiedzieliśmy się, że w początkach klasztoru w Niepokalanowie mieszkało i pracowało tam 700 ojców i braci. Mieliśmy chwilę na modlitwę przed relikwiami świętego Maksymiliana.
Następnie poszliśmy coś zjeść w niepokalanowskiej jadłodajni na terenie domu rekolekcyjnego w Niepokalanowie. Na tym zakończyła się nasza pielgrzymka.
Żałowaliśmy jedynie, że było tak mało dzieci i ich rodziców. Może warto zaplanować pielgrzymkę już na jesieni, aby na koniec Białego Tygodnia wspólnie pojechać do jakiegoś sanktuarium i podziękować za dar Eucharystii.
Joanna Jakubowska