Dnia 17 marca 2015 roku do naszej szkoły zawitała Pani Renata Piątkowska, pisarka, autorka wielu książek dla dzieci i młodzieży. Jedną z nich jest wyjątkowa, jej zdaniem, pozycja pt. „Wszystkie moje mamy”. Autorka opowiadała nam o treści tej książki i jej głównej bohaterce – Irenie Sendlerowej. Pani Irena Sendlerowa zasłynęła z ratowania małych dzieci żydowskich z warszawskiego getta. Narażała swoje życie na niebezpieczeństwo „przemycając” dzieci z getta na najróżniejsze sposoby – chowając je w pudełku i wywożąc je na zewnątrz lub wydostając się z getta wraz z nimi nielegalnymi wyjściami. Uwolnionymi z getta dziećmi zajmowała się osobiście dbając o ich wyżywienie i codzienną opiekę. Pomagała im także otrząsnąć się z przeżyć związanych z przemocą, głodem i śmiercią, które towarzyszyły im na co dzień. Robiła to, aby ratować ludzkie życie.
Po zakończeniu II wojny światowej Irena Sendlerowa dbała o to, aby każde dziecko spróbowało odnaleźć swoją rodzinę. Pomóc w tym miały jej zapiski z prawdziwym imieniem i nazwiskiem dziecka, które chowała w słoiku zakopywanym pod jabłonką, aby niemieccy żołnierze go nie znaleźli. Lecz pewnego dnia zapomniała schować ten słoik , ponieważ była zajęta rozmową ze swoją koleżanką. Na szczęście jej znajoma, widząc nadchodzących żołnierzy niemieckich, ukryła bibułki z nazwiskami uratowanych dzieci pod swoją pachą! Podejrzewana o bycie szpiegiem Irena Sendlerowa została aresztowana i osadzona w więzieniu, gdzie przebywała do czasu, gdy wykupili ją jej przyjaciele. Pomimo prześladowania przez Niemców nadal ratowała dzieci z getta. Łącznie uratowała ponad 2500 dzieci i młodzieży z getta. Została odznaczona orderem „Sprawiedliwa wśród Narodów Świata”. Żyła 98 lat, zmarła 12 maja 2008 roku w Warszawie, pochowana została na Cmentarzu na Powązkach. Jej życiowym mottem było zdanie „Każdemu kto tonie należy podać rękę”. (Tomasz Nikoniuk, kl. 5b)