15 marca 2016 roku odbyła się wycieczka klasowa do Wrocławia. Pani Agata Werschner, pani Monika Budelewska-Zdun i pani Katarzyna Lipińska oraz trzynastu uczniów klasy 6b zebrali się pod szkołą o godzinie 5.30 rano. Dziesięć minut później podjechał bus, aby zawieźć nas na lotnisko w Modlinie. Port lotniczy Warszawa-Modlin jest odległy około 50 km od Ząbek, czyli miejsca naszego zamieszkania.
O godzinie 6.00 rano wyjechaliśmy, aby odbyć dla wielu z nas pierwszy życiowy lot samolotem. Gdy dotarliśmy do Modlina, na lotnisku otrzymaliśmy bilety imienne z wyznaczonymi miejscami do siedzenia. Następnie odbyła się kontrola bezpieczeństwa, podczas której sprawdzone zostały nasze ubrania oraz plecaki pod kątem niebezpiecznych, ostrych narzędzi. Wypadliśmy doskonale, nikt z nas nie był w posiadaniu czegoś zabronionego. Po kontroli bezpieczeństwa przeszliśmy do strefy bezcłowej, aby oczekiwać na lot. Widząc sklepik z pamiątkami nie potrafiliśmy oprzeć się kolorowym upominkom, większość z nas zrobiła drobne zakupy. Po podstawieniu samolotu weszliśmy na pokład i zgodnie z oznaczeniami na biletach zajęliśmy miejsca siedzące oraz wysłuchaliśmy instruktażu stewardessy: „jak należy zachować się w samolocie podczas lotu oraz awaryjnego lądowania. Zapięliśmy pasy, samolot zaczął kołować i następnie wzbił się w górę – tak zaczął się lot, trochę przerażający, choć krótki. Kilka minut po godzinie 9.00 przelot Warszawa-Modlin – Wrocław, zakończył się szczęśliwie. Po opuszczeniu samolotu, przed lotniskiem czekała na nas pani przewodnik, która przywitała nas i obiecała interesujący dalszy ciąg dnia. Wsiedliśmy do busa, który przewiózł nas do centrum Wrocławia. Jadąc, podziwialiśmy – Promenadę Staromiejską i widok na Ostrów Tumski ze Wzgórza Ceglarskiego, punkt widokowy na Ostrów Tumski i Most Grunwaldzki. Widzieliśmy, gdzie mieści się Biblioteka Uniwersytecka, Uniwersytet Wrocławski i Kościół Uniwersytecki. Oglądaliśmy również pomnik Zwierząt Rzeźnych ze spiżu, Bazylikę św. Elżbiety, wrocławskie krasnale, poznaliśmy historię spiżowych skrzatów, Rynek, Ratusz i zabytkowy pręgierz. Ponieważ zgłodnieliśmy, więc wizyta w pobliskim Mc Donaldzie była konieczna. Zjedliśmy ulubione smakołyki i odpoczęliśmy. Afrykarium Wrocławskiego ZOO czekało na nas otworem, więc pojechaliśmy spiesznie. Zebry i żyrafy przywitały nas w pierwszej kolejności. Wewnątrz szklany tunel, basen rekinów i kolorowych mieniących się tęczowych ryb stwarzał niesamowite wrażenie. Coś pięknego! Widzieliśmy pingwiny, hipopotamy i przerażające krokodyle. Później wyszliśmy na powietrze, gdzie było królestwo niedźwiedzi i wilków, a w oddali widziałem małego tygryska. Gatunki różnokolorowych małp to dalszy ciąg zwiedzania ZOO. W dniu dzisiejszym widzieliśmy solenizantkę wśród małp, która miała urodziny. Po wrażeniach w ZOO główne atrakcje zakończyły się. Pożegnaliśmy się z panią przewodnik i wspominając oraz opowiadając wrażenia ruszyliśmy na wrocławskie lotnisko, aby wrócić samolotem do domu. To był dzień pełen cudownych przeżyć. Dzień, który rozpoczął się bardzo wcześnie, lot samolotem, intensywne zwiedzanie, to dawka adrenaliny, która na długo zostanie w pamięci i długo o tym będziemy mówić. Chciałbym, aby takie wycieczki były częściej organizowane. (Maciej Sambor)
Dziękujemy organizatorom i Paniom opiekującymi się nami podczas wycieczki. Jesteśmy bardzo wdzięczni za ten dzień.
Sprawozdanie z wycieczki do Wrocławia Dnia 15 marca 2016 roku klasa VIB z opiekunami – panią Moniką Budelewską – Zdun i panią Agatą Leja- Werschner wyruszył an wycieczkę do Wrocławia. O godzinie 5. 40 wyjechaliśmy ze szkoły na lotnisko w Modlinie . Gdy dotarliśmy do hali odlotów pani Agata rozdała nam bilety i legitymacje szklone. Następnie odbyła się odprawa celna, która nie sprawiła nam trudności . Przed wejściem do samolotu sprawdzali naszą tożsamość, ważność legitymacji , bilety i zawartość bagażu. Podczas oczekiwania na samolot nie obyło się bez strachu i płaczu. Na szczęście emocje zostały opanowane i lot przebiegł pomyślnie. Wszyscy byli zachwyceni wspaniałymi widokami nieba z okien samolotu. Po wylądowaniu we Wrocławiu spotkaliśmy się z panią przewodnik. Następnie busem pojechaliśmy na Stare Miasto. Podczas drogi pani przewodnik opowiedziała nam historię i ciekawostki o Wrocławiu. Zobaczyliśmy Ratusz i Rynek otoczony pięknymi kamieniczkami. Jednak największą przyjemnością dla wszystkich było poszukiwanie podczas spaceru krasnoludków – ustawionych w różnych zakamarkach Starówki. Każdy z krasnoludków miał swoją nazwę i funkcję. Potem poszliśmy na przekąskę do McDonalda. Po odpoczynku wyruszyliśmy do Afrykarium w ZOO. Były tam przeróżne zwierzęta – od najmniejszych rybek do ogromnych hipopotamów, wszystkie w scenerii Afryki. Potem odwiedziliśmy pawilon małp, gdzie mała małpka świętowała swoje pierwsze urodziny. Pełni wrażeń wróciliśmy busem na lotnisko, gdzie mieliśmy chwilę czasu wolnego . O godzinie 16.30 wsiedliśmy do samolotu i po około godzinie byliśmy w Modlinie. Następnie busem przyjechaliśmy do Ząbek. Tam wszyscy szczęśliwi i zmęczeni pożegnaliśmy się z Paniami i wróciliśmy z rodzicami do domów. To była naprawdę wspaniała wycieczka , pełna wrażeń i nowych informacji o pięknym mieście Wrocławiu. (Paweł Lipiński)
***
Dnia 15 marca 2016 roku, nasza klasa - 6b poleciała na znakomitą wycieczkę do Wrocławia, stolicy Dolnego Śląska. Około godziny 5:45 grupa złożona z 16 osób zebrała się pod szkołą, by oczekiwać na bus. Ten zawiózł nas na lotnisko w Modlinie. Po sprawnej odprawie, wszyscy usiedli na swoich wygodnych miejscach w samolocie. Boeingiem 737 dostaliśmy się do celu naszej podróży w przeciągu 45 minut. Na lotnisku przywitała nas miła pani przewodnik, z którą udaliśmy się na Rynek Starego Miasta. Rynek ten jest jednym z największych rynków staromiejskich Europie. Po drodze mijaliśmy wiele interesujących budowli i pomników. Budowlą, która utkwiła mi w pamięci był „Pociąg do nieba”.Pierwszym punktem naszej wycieczki były ruiny wrocławskiego muru obronnego, następnie przeszliśmy na Rynek Rybny. Nosi on taką nazwę, ponieważ za dawnych czasów często handlowano tu najróżniejszymi rybami. W wielu miejscach na rynku wrocławskim znajdują się małe, mosiężne krasnale. Obok zabytkowych kamienic na rynku usytuowany jest również piękny ratusz miejski, zbudowany w XVI wieku. Ściany budynku ozdobione są rzeźbami, przedstawiającymi różne sceny, np. polowania na zwierzynę, walki rycerzy na turniejach. Po minięciu ratusza przeszliśmy na Rynek Sukienniczy, gdzie w granitowej kostce wyrzeźbiony jest herb Wrocławia. Gdy pani przewodnik skończyła opowiadać o herbie miasta poszliśmy pod piękny, ceglany, gotycki kościół. Niestety nie mogliśmy zobaczyć jego wnętrza, ponieważ trwały w nim prace konserwacyjne. Pani przewodnik bardzo ciekawie opowiadała o zabytkach. Po zwiedzeniu największych atrakcji Starego Miasta poszliśmy do restauracji. Po skończonym posiłku udaliśmy się do Afrykarium. W nowoczesnym budynku zobaczyliśmy najróżniejsze rodzaje ryb, płazów, gadów i ptaków. Przez chwilę mogliśmy poczuć się jak w prawdziwiej, afrykańskiej dżungli. Najbardziej podobały mi się pingwiny, które do mnie machały swoimi skrzydłami. Gdy skończyliśmy oglądać Afrykanarium, pani przewodnik z bólem serca oznajmiła, że był to ostatni punkt naszej wycieczki klasowej. Lot powrotny trwał zaledwie 36 minut. W Ząbkach czekali na nas zniecierpliwieni rodzice. Uważam, że wycieczka była bardzo udana i chętnie powtórzyłbym ją jeszcze raz. Bardzo dziękujemy pani Agacie Werschner, pani Monice Budelewskiej-Zdun oraz pani Kasi Lipińskiej za opiekę nad nami. (Tomasz Nikoniuk)